Zgraja w Bieszczadach

Gdy listopad gubi liście i patrzę na trzaskające drewno w kominku, wspominam wycieczki motocyklowe, te dłuższe i te wokół komina. Szczególnie wyraźnie przypominam sobie trzydniową wycieczkę w Bieszczady. Tworzyliśmy wtedy zróżnicowaną zgraję motocykli z zupełnie skrajnych biegunów.

Czytaj dalej

Trzy razy po raz pierwszy, czyli Rumunia na pierwszą wycieczkę

Jeden. Marcin zrobił prawo jazdy kat A. Dwa. Kupił motocykl o pojemności 500 cm3. Trzy. Pojechał do Rumunii. I to wszystko zrobił w rok. Relacja z podróży po ciekawych trasach Rumunii, także tych mniej znanych, a wszystko po raz pierwszy (dla Marcina).

Czytaj dalej