Jeśli jadę gdzieś daleko od domu chcę mieć ze sobą strój motocyklowy sprawdzający się w zmiennych warunkach pogodowych. Nie mogę pakować do bagażnika wszystkiego, co może się przydać, bo motocykl nie ma bagażnika. Choć nie każdy się zgodzi, dla mnie kombinezon musi być uniwersalny. Dlatego uwierzyłem reklamie i kupiłem zestaw Rebelhorn Cubby V. Miał być wiatro i wodoodporny, obiecywali. Przewiewny lub ciepły gdy trzeba, zarzekali się. Idealnie dopasowany i mega wygodny, zapewniali. Że gdy wrócę z wyprawy, będę zadowolony, że wydałem blisko dwa tysiące zł.
I mieli rację, jestem zadowolony z zakupu. Pojechałem w rebelhornie do Rumunii i nie byłem sam, bo Marcin również jechał w nowym Cubby V. Postanowiłem podzielić się naszymi odczuciami, jak cubby spisały się w deszczu i w upale, podczas naszego wyjazdu, oraz jak spisuje się strój w jesienne przejazdy. Nie jestem zawodowym testerem, dlatego nie sprawdziłem kombinezonu w każdych warunkach, ale jeśli coś nowego się wydarzy, napiszę o tym.
Co oferuje producent?
Mówią oni, że CUBBY V jest lepszym następcą poprzednich modeli. Generalnie każdy ze strojów motocyklowych zapewnia ochronę podczas podróży. Różnią się klasami, i wielu zwraca na to uwagę. Jednak dla mnie najważniejsze były dwie cechy, uniwersalność i cena. O cenie nie będę pisał, bo to bardzo indywidualne, dlatego skupię się na obiecankach producenta i czy spełnił je w moim przekonaniu.
Można czytać na stronie producenta i niemalże każdego dystrybutora o parametrach, dlatego nie będę się dużo rozpisywał. Co obiecują? Protektory barków i łokci level 2, membrana In & Out HydraShieldTM PRO, duże panele wentylacyjne 3D Matrix Mesh, regulacja w talii, na biodrach i rękawach, 2 zamki do spięcia ze spodniami i regulację nogawek, panele odblaskowe, kieszenie cargo i odpinany kołnierz ocieplający.
Myślę, że dość ważne z jakiego materiału to zrobili, choć w samym użytkowaniu można nie przywiązywać wagi do nazw. Ale są to Polyester 600D dający wytrzymałość i odporność na przetarcia, Polyester Ripstop dodatkowo zwiększona odporność i jeszcze materiał o wysokiej przewiewności 3D Matrix Mesh. Na pewno przyda się membrana na różne warunki atmosferyczne. Tu dodają In and Out HydraShield™ Pro z Odpornością na wodę 18000 mmH20 i oddychalnością 9000 g/m2/24h. W to jakie zapewnia bezpieczeństwo trzeba uwierzyć na słowo, bo jak sprawdzić? W każdym razie są ochraniacze levelu 2 na barkach, i na plecach (jeśli sobie dokupimy). Widoczność zapewniają fajne i widoczne odblaski.
Co mnie przekonało?
Do zakupu tego zestawu najbardziej zachęciła mnie wentylacja. Z przodu kurtki 2 duże panele wentylacyjne, na plecach jeszcze większy panel wentylacyjny i w rękawach długie kanały z dwukierunkowymi zamkami. W spodniach, w pełni otwierane panele wentylacyjne na udach i regulowane kanały na nogawkach. Podobało mi się też, że są duże kieszenie w kurtce zwane cargo, mniejsze na klucze, na telefon, sucha kieszeń wewnątrz i jeszcze taka malutka w rękawie, np. na kartę płatniczą. Przejechaliśmy w tydzień 3500 km i myślę, że wiemy już czy oferta się zgadza. Więc po kolei.
Wiatro i wodoodporna
urtka jest zalecana dla wymagających turystów motocyklowych. Czyli musi chronić. Ale nie chodzi o bezpieczeństwo w wypadku, a ochronę przed wiatrem i deszczem. Czasem piszę kombinezon, ale tak naprawdę, to kurtka i spodnie, czyli zestaw. Są sprzedawane oddzielnie i dopiero w połączeniu mogą być jak kombinezon. Można je połączyć dwoma zamkami. Długi opina większy obwód blokując silny dopływ powietrza w zimne dni, a krótki można stosować gdy jest cieplej, ale nie gorąco. Ja nie zapinałem, bo tylna część jest dość długa i zawija się pod tyłek, że i tak powietrze słabo się dostaje na plecy od spodu. Czasami nawet musiałem wyciągać lekko część przyciśniętą do siodełka, bo było zbyt ciepło. I przy tym nie czułem zbytnio, że siedziałem na krawędzi kurtki.
A gdy jest naprawdę zimno?
Można zakładać podpinkę ocieplającą. Jest wtedy bardzo ciepło, choć ja nie jeżdżę gdy jest poniżej 5 stopni Celsjusza, to nie sprawdzę do końca. Mam tak od czasu, gdy ślizgałem się w czasie jazdy na oszronionej drodze wszędzie, ale nie tam gdzie chciałem. Jeśli chodzi o wodoodporność, to membrana się sprawdziła. Deszcz jej nie zmógł, choć w ulewie nie jechałem. Całkiem fajnym rozwiązaniem jest możliwość zakładania membrany pod kurtkę i na nią. Nie miałem problemu z zakładaniem na wierzch i nie widziałem sensu w zakładaniu pod kurtkę. Po co ona ma moknąć, a potem ja ją suszyć.
Jedna uwaga, membrana jest pod spodem przypinana guzikami. Przy wyjmowaniu ręki, czyli zdejmowaniu kurtki, rękaw membrany się cofa i przy ponownym włożeniu ciężko przecisnąć rękę przez zwinięty rękaw (spostrzeżenie Marcina). Ale dodatkowy plus, nie musiałem brać na wyjazd kurtki na zimniejsze zwiedzanie piechotą, bo właśnie membrana doskonale sprawdziła się jako kurtka.
Ze spodniami jest gorzej. Też zakłada się na wierzch bądź pod spód, ale pod spodem jakoś mniej wygodnie, a na wierzch niefajne jest wciąganie przez buty. Niemniej membrany spełniają zadanie i to się liczy.
Przewiewny lub ciepły
O cieple wspomniałem wcześniej. Dodam, że i kurtka i spodnie mają podpinkę ocieplającą dającą izolację przy niskich temperaturach. Dodatkowo jest kołnierz izolujący szyję od zimna, ale nie sprawdzałem jego skuteczności, bo jakoś nie potrafiłem w nim jechać. Być może trzeba się przyzwyczaić. Marcin próbował ale było mu niewygodnie. Jak twierdzi, zbyt krótka szyja. Czyli trzeba się przyzwyczaić, dopasować…
Skupię się tutaj na wentylacji, bo jest o czym pisać. Zanim jeszcze zacząłem jeździć w cubbe, zastanawiałem się czy wielkie panele wentylacyjne sobie poradzą z chłodzeniem, tak by było chłodniej całemu mnie, a nie tylko w miejscach paneli. Moim zdaniem panele z siatką Matrix Mesh się sprawdziły. Gdy jechaliśmy przez Bułgarię upał był potężny i tylko w czasie jazdy odczuwaliśmy względną ulgę, bo powietrze wpadające przodem wypadało dużym panelem z tyłu, a długie kanały w rękawach zapobiegały poceniu się rąk.
Spodnie też mają duże panele, jednak gdy siedzi się na motocyklu, i to turystycznym, to powietrze dość słabo wpada do środka, i raczej nie wyleci tyłem, bo którędy, skoro tyłek na kanapie. Ale rozpinane kanały na nogawkach już pomagają, chyba że masz wysokie buty, wtedy jest słabiej.
Wracając do wygody wentylacji.
Wracając do wygody wentylacji. Wystartowaliśmy rano i panele miałem zamknięte. O ile te z przodu mogłem później odpiąć bez problemu w czasie jazdy, to ze schowaniem odpiętego materiału do specjalnej kieszeni poniżej już był kłopot. Dużo łatwiej w drugą stronę. Gdy trzeba zamknąć, wyciągam materiał i przyczepiam u góry do rzepa. A jak nie, to zasuwam zamki ile się da i jest OK. A plecy? To oczywiste, że trzeba się zatrzymać, chyba że masz „plecaczek”. Kanały w rękawach idealnie można regulować w czasie jazdy. Można bardziej otworzyć w mankietach lub tylko kawałek przy łokciu, albo jak chcesz. Przy tym nie ma potrzeby ruszać pasków dopasowujących, bo są tak przyszyte, że nie przeszkadzają.
Moim zdaniem wentylacja w Cubby V jest najfajniejsza. Reszta jest w jakiś sposób porównywalna z innymi firmami w podobnym zasięgu cenowym, być może nawet jest fajniejsza od innych dostępnych za taką cenę.
Idealnie dopasowana i mega wygodna
Aby napisać, że coś jest mega wygodne, trzeba wziąć pod uwagę warunki podróży, indywidualne predyspozycje, a nawet typ motocykla. Dla mnie kurtka jest wygodna, głównie dzięki dużym możliwościom dopasowania. Spodnie są tak szyte, że w kolanach mają lekki kąt zgięcia (pewnie ze 25 stopni) co potem pomaga, gdy siedzi się na motocyklu ze zgiętymi kolanami. Natomiast w chodzeniu nie przeszkadza.
Kurtkę można fajnie dopasować pasem na plecach czy lepiej napisać w talii i jeszcze poprawić krótkimi pasami pod pachami. Dodatkowo są zamki po bocznych stronach kurtki regulujące obwód w biodrach. Rękawy mają też paski. Jeden na bicepsie a drugi na łokciu. I jeszcze rzep w nadgarstku. Przy tym nie blokują operowania zamkiem wentylacji. Spodnie mają pasek w pasie i pięć rzepów przy nogawkach od kolana w dół. Również nie blokują zamka wentylacji. Są to fajne rozwiązania.
Cargo
Przyznaję, że nie zawsze jest wygodnie upychać coś w kieszeniach, ale jeśli jest wybór rozłożenia równomiernie rzeczy, to jest do przyjęcia. Kurtka ma duże kieszenie po bokach, ale gdy wrzuciłem smartfona w pionie, to gdy siedziałem na motocyklu, czułem jego nacisk. Musiałem przekręcić w poziom. Niby nic, ale drażni jak uwiera. Wewnątrz jest sucha kieszeń, telefon się mieści. I ciekawa kieszonka na prawym rękawie. Zmieści się tam tylko coś małego i płaskiego. Pomyśleliśmy, że np. karta płatnicza. Po co? Skoro większość płaci już telefonem. A np. po to by zapłacić, na bramce na autostradzie. Po co? Skoro wykupujesz vinietę wcześniej lub masz aplikację. Może na prawko? Możemy gdybać, ale kieszonka jest i może się komuś przydać. Ja nie używałem. W spodniach również są duże kieszenie cargo i zwykłe, by schować łapki na spacerze.
Kolor
Kupiłem kurtkę w fajnych kolorach. Dużo jasnego kolorku z przodu i z tyłu, czarny na ramionach i rękawach. Niebieskie wstawki i czerwone akcenty. Ładna. Marcin postawił na czerń z czerwonymi wstawkami. I on wygrał. Wygrał więcej spokoju przy czyszczeniu. Jasny kolor brudzi się w podróży, szczególnie na piersiach. Co ciekawe w obu naszych kurtkach Matrix Mesh był wiśniowy. To też kolor. Spodnie mogą być czarne, albo z jasnymi wstawkami, do wyboru. Uważam, że lepiej mieć czarne, będzie mniej czyszczenia. Ważne by przy zakupie zmierzyć nogawki, bo są różne długości: Standardowa. „Long”: przedłużona nogawka. Nogawka spodni jest dłuższa w stosunku do standardowego rozmiaru. I „Short”: skrócona nogawka. Nogawka spodni jest krótsza w stosunku do standardowego rozmiaru.
Na koniec
Jestem zadowolony z zakupu. Marcin też. Oczywiste, że potężna wentylacja nie będzie chłodziła idealnie. W końcu to wciąż kurtka. Jeśli jedziesz, jak my w Bułgarii, w upale trzydziestu kilku stopni w bezwietrzne dni, to lepsza byłaby zbroja, a pod spodem … nic. Kurtka to nadal ileś tam tkaniny na motocykliście. Jednak zbroja nie uchroni przed kamieniem spod koła samochodu, ani przed robalami wolniejszymi od motocykla. Ja nie chcę jeździć na tzw. zdrapkę, czyli w t-shircie, i dlatego wybrałem dość uniwersalny, całkiem dobry zestaw Rebelhorn CUBBY V.
Cynio_Ch
foto: autor, Marcin