Moto-Box – garaż na motocykl

Gdy tylko dowiedziałem się, że istnieje w Polsce firma, która w ofercie ma mobilny i samonośny garaż na motocykl, tego samego dnia pojechałem do producenta, żeby obejrzeć Moto Boxa. Kilka tygodni później dwóch ludzi zdjęło gotowy garaż z busa i ustawiło na moim podwórku.

Przez ostatnie dwa lata musiałem ciągle kombinować z organizowaniem miejsca do parkowania swojego motocykla. Wynajmowałem miejsce w podziemnym garażu, a później starą szopę kilkaset metrów od miejsca zamieszkania. Choć miałem pod domem kilka metrów kwadratowych parkingu wolałem chodzić 300 m do motocykla niż przeżywać psychiczne katusze, że ja siedzę w domu a on stoi tam sam pod chmurką i rdzewieje w samotności otulony nędznym pokrowcem. Dom mam na terenie objętym nadzorem Konserwatora Zabytków i nie wolno mi na nim zbudować garażu, ani nawet najmniejszej wiaty. Gdy dowiedziałem się, że wynajmowana przeze mnie szopa idzie do rozbiórki trafiłem na informację o garażu Moto-Box.

Motocyklowy garaż na miarę

Moto-Box powstał z pasji szefa firmy do motocykli. Z tego, co zdradzili mi pracownicy szef posiadał motocykl i miejsce w podziemnym garażu wielostanowiskowym. Żeby ochronić motocykl przed ciekawskimi, którzy muszą pomacać albo przysiąść za kierownicą gdy nikt nie patrzy, wymyślił sobie, że zbuduje zamykaną kapsułę z blachy chroniącą motocykl. Po serii udoskonaleń powstał Moto-Box, który okazał się na tyle interesujący, że znalazł wielu nabywców poza granicami Polski – dziś produkt ten sprzedaje się głównie na zachodzie Europy, a producent moim zdaniem zaniedbuje jego promocję w naszym kraju.

Konkrety techniczne

Garaż motocyklowy Moto-Box jest samonośną konstrukcją o stalowym szkielecie obudowaną blachami powlekanymi oraz elementami z żywic epoksydowych. Na elementach odnalazłem logo firmy Pruszyński, co gwarantuje najwyższą jakość blachy. Elementy zabezpieczone są na połączeniach uszczelkami. Konstrukcja jest szczelnie zamknięta, a podłoga wykonana z ocynkowanej blachy. Na tylnej ściance znajduje się sporych rozmiarów półka, na której zmieszczą się narzędzia i chemia motocyklowa.

Ja zamierzam tam jeszcze zawiesić haczyki na kurtkę i kask. Na podłodze zamontowane są szyny z kątowników, na których porusza się wózek do transportu motocykla. W wózku wycięte jest ładne logo systemu parkowania 4P (put-push-park-pull) – fajny akcent.

Generalnie całość wykonana jest ładnie i z dbałością o detale. Moto-Box w zależności od opcji może być zamykany drzwiami lub roletą – i tu nie brak oczywiście uszczelek. Co w takim razie z kondensacją pary wodnej lub nadmiernym nagrzewaniem się wnętrza garażu? Problem rozwiązuje trzypunktowa wentylacja umieszczona pod sufitem.

Wersja z roletą wydaje się być bardziej elegancka, ale i delikatniejsza. Na plus jest to, że można na niej umieścić swoją indywidualną grafikę. Wybrałem roletę z innego jednak powodu – mam w tej chwili BMW F800GS Adventure, a to jeden z dłuższych i większych w obrysie motocykli na rynku, choć na taki nie wygląda (230,5 cm długośći, 92.5 cm szerokość w kierownicy z handbarami, 145 cm wysokość do szczytu szyby). W wersji z drzwiami motocykl nie mieścił się w świetle ościeżnicy garażu – był zbyt wysoki. Producent był nieco zdziwiony, gdyż żaden motocykl wcześniej nie miał z tym problemu.

Jak to działa

Otwierasz drzwi lub roletę, blokujesz wózek transportowy specjalnym hamulcem uruchamianym czubkiem buta. Wsiadasz na motocykl, wjeżdżasz w prowadnicę przedniego koła, czyli na wózek. Wyłączasz silnik, zsiadasz z motocykla, odblokowujesz hamulec i popychasz motocykl, który płynnie znika wewnątrz garażu.

Aby wyjechać pociągasz motocykl do tyłu, wsiadasz na niego i tu po raz pierwszy trzeba użyć odrobiny siły, by wyszarpać sprzęt z wózka – jeśli nie masz za krótkich nóg zrobisz to niemal instynktownie.  I tyle. Operacja parkowania po nabraniu wprawy trwa może 10-15 sekund. Po przekroczeniu ościeżnicy wewnątrz mamy do dyspozycji 270 cm długości, 112 cm szerokości i 160 cm wysokości. Ościeżnica jest najwęższym gardłem tej konstrukcji i wymiary w jej świetle to 98 cm szerokości i 155 cm wysokości dla boksa z roletą wg mojego pomiaru.

Drogo czy tanio? Warto czy nie?

Moto-Box kosztuje około 5 tys zł. Trwają podobno prace nad wersją budżetową, znacząco tańszą. Cena może się zmieniać ze względu na rodzaj garażu i jego wyposażenie, więc o szczegóły pytaj u producenta, może spróbuj coś wytargować. Czy to drogo? Ja na Moto-Boxa muszę pracować 1,5 miesiąca więc dla mnie jest on bardzo drogi, jednak jest dla mnie jedyną opcją. Nie mam innego pomysłu, jak zabezpieczyć ukochaną maszynę na zimę lub przed deszczem, gdy opcja zbudowania garażu lub wynajęcia go nie wchodzi w grę.

Wielu z was powie, że o połowę taniej byłoby kupić zwykły blaszak lub skręcić coś z płyt OSB – ok, ale ja jednak dziękuję. Robi mi różnicę, czy pod oknem będzie stał blaszany barak lub paździerzowa szopa. Wolę droższy, ale jednak estetyczny mały garaż w wybranym kolorze i niewiele większy od motocykla. Zwyczajnie nic szerszego na terenie, którym dysponuję się nie zmieści – wejdą dwa Moto-Boxy ustawione obok siebie. Coś za coś. Jeśli dysponujesz przestrzenią i środkami finansowymi wybuduj sobie garaż, najlepiej z warsztatem.

Co da się poprawić

To, co od początku uważałem za najsłabszy punkt mojej przygody z Moto-Boxem to to, że motocykl wprowadzony do garażu stoi cały czas na kołach, na czym cierpi zawieszenie i opony.

Pewnego dnia wyszedłem z domu, wcisnąłem się do garażu obok motocykla i z wielką radością odkryłem, że między szynami wózka jest tyle miejsca, że mój GS bez problemu daje się ustawić na stopce centralnej. Przy stawianiu na centralce każdy motocykl odjeżdża do tyłu, w moim przypadku na tyle, że między błotnikiem a drzwiami zostaje 5 mm miejsca. Plusem jest, że w odpowiednio ciasno wyregulowanej prowadnicy wózka przednie koło cały czas zostaje na swoim miejscu – dzięki temu po zestawieniu z centralki motocykl nadal stoi pionowo na kołach. W tej chwili poczułem, że to jednak sensownie wydane pieniądze.


uchwyt przedniego koła reguluje się trzema śrubami – pasuje do każdego rozmiaru koła

Mniejsza maszyna z pewnością zmieści się oparta na stopce bocznej, jeśli do garażu na zimę wjedziemy z pominięciem wózka. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby opracowanie takiego systemu wprowadzania motocykla, żeby maszynę dało się najpierw postawić na centralce na powierzchni ruchomej platformy, a dopiero potem wepchnąć ją do środka. Przydałaby się też jakaś wspawana w rogu przy drzwiach kotwa do zapinania motocykla łańcuchem do stalowej konstrukcji, bo wprowadzony prosto do garażu motocykl nie da się zablokować w stacyjce ze skręconą kierownicą. Z drugiej strony – drzwi choć są zamykane na klucz, można wyposażyć w alarm.

edit: Jednak jest kotwa na łańcuch do zapięcia tylnego koła, zawleczka w prowadnicy wózka – dopiero dwa tygodnie po opublikowaniu tego tekstu ją zauważyłem.

Producent  jest pod tym względem elastyczny i uwzględnia indywidualne życzenia klientów. Obsługa po sprzedaży także jest zadowalająca – mój boks wyposażono w eksperymentalną roletę od innego producenta i roleta ta rozpięła się podczas otwierania przy temperaturze -5°C. Następnego dnia rano był już u mnie serwis i usterkę usunięto w ciągu 20 minut. Serwisant zapewniał mnie, że jest to pierwsze zgłoszenie serwisowe odkąd produkt jest na rynku.

Film przedstawiający działanie systemu 4P

Moto-Box, ul. Wiślana 62, 05-092 Łomianki, tel. 22-751 70 72

www.facebook.com/garaznamotocykl

Tomek Dąbrowski

17 myśli w temacie “Moto-Box – garaż na motocykl

    • Musisz sie liczyc z wydatkiem za roletę około 5 tys oraz okolo 300 zł taniej za wersję z drzwiami. Za wersje ekonomiczną nie znam ceny bo jak kupowałem swój to go jeszcze nie było. Ale mial byc znacznie tańszy. Dzwoń do nich, namiary w tekście na dole, jest szansa pogadać o cenie ale na cuda nie ma co liczyć. Mysle, ze mozna tez zamowic wersje bez wozka i to powinno obnizyc cene.

  1. Mega ten garaz. Widzialem na zywo, swietna robota. Na podjezdzie widze jeszcze dosc miejsca na ladna kolekcje!

    • Na podjezdzie jest szeroko na 3 metry a musi sie jeszcze auto zmiescic. Ale jeden jesscze Moto Box wejdzie.

  2. Rok temu potrzebowałem garaż blaszany, miałem robić sam, ale zwyczajnie się nie opłacało. Kupiłem 3×6 , firma z drugiego końca Polski postawiła do po tygodniu.
    Z dwoma dodatkowymi opcjami zapłaciłem 1500 zł. Gdyby ten kosztował 3000 to bym powiedział że drogi, ale przy tej cenie to kosmos. Zrobił bym sam , pod swój motocykl i jeszcze kilka gratów motocyklowych zmieścił 🙂 . Klatkę z kątowników owinąć blachą nawet docieploną , zamówić roletę na wymiar i za pół ceny wyjdzie.

    • Moj caly podjazd na samochod i dwa motocykle ma wlasnie 3×8 m a ty mowisz ze zudowales garaz 3×6. I tu jest pies pogrzebany. Pomijajac fakt, ze sam tego nie zbuduje bo: narzedzia, czas, uszczelki, jedna roleta na wymiar, spawanie, ciecie i giecie grubych blach grubosci 5 mm, budowa wozka-nie widze sie w tej roli, tym bardziej, ze musialbym to robic pod golym niebem. Pewnie meczylbym sie z miesiac i wydal okolo 3 tys na same materialy. Jak ktos ma miejsce to ma duzo mozliwosci i tu widzi bezsens tego garazu. Ale jak masz pod domem kawalek chodnika 1.50x3m pod sciana domu to widzisz ten temat z innej perspektywy. Ale cena oczywiscie jest wysoka. Widocznie producent woli sprzedac 5 drozej i zarobic tyle samo co sprzedajac 10 o polowe taniej i sie mniej napracowac.

      • Za 5 tys? to mi sie bardziej opłaca wynająć garaż za 200 miesięcznie i wejdzie tam 6 motocykli…

        • Wynajmowalem prawie dwa lata stanowisko w podziemnym, 300 metrow od domu. 24 miesiace po 200 zl….policz sobie il to jest i ze nadal nic nie masz. Po 10 latach wynajmu wydasz na miejsce parkingowe 24 tys zl. Szesc to sie moze skuterow wpoprzek zmiesci. W takim miejscu mieszcza sie dwa duze motocykle i trzeci maly 125cm3 z tylu za nimi. Trzecim malym da sie wyjechac tylko wowczas, gdy obok nie parkuja zadne samochody. Wlasnie trzy motocykle na takim miejscu parkowalem, czwarty juz stal gdzie indziej.

          • I co z tego nadal jest to 200 zł. Ja ni płace co 10 lad 24 tys. Tych dwóch stówek nawet nie poczuje.

    • F800 adv wchodzi z niewielkim zapasem w wysokosci szyby. R1200 tez ma chyba max 145 cm wysokosci, wiec powinien wejsc. Szerokosc w futrynie to jednak okolo 98 cm i R1200 ma chyba tyle w kierownicy. Powinien wiec wejsc, ale lepiej sie przymierzyc na zywo. Po przekroczeniu futryny juz nie ma opcji zeby sie nie zmiescil. Sprawdz tez dlugosc r1200- jesli jest dluzszy od f800adv chocby o 5 mm to juz nie zamkniesz rolety po ustawieniu na stopce centralnej. Gdy stawiasz moto na centralce, odjezdza ono do tylu ze.20 cm.

  3. Wybór blaszak czy MotoBox to sprawa:
    1.Poczucia estetyki,
    2.Zasobności portfela
    3.Wygody wprowadzania/wyprowadzania i „doglądania”
    Z piewrszym nie dyskutuję, z drugim też, trójeczka jak dla mnie na minus dla MB.
    No i tak jak dwóch panów przywiozło go busem, tak jeden pan może wywieźć go niewielkim HDSem w komplecie z motocyklem. Zakotwiony? No to razem z kotwami:(
    Ale szanuję Twój wybór.

    • Motocykla z garazem sie nie da wywiezc bo moto sie w srodku przewroci. Poza tym to jest garaz dla kogos, kto ma dom (lub stanowisko w garazu ppdziemnym) a przy nim 4m2 miejsca i naprawde inna opcja to trzymanie moto pod chmurka albo futeralem. Ciezko tu narzekac na wygode itp rzeczy, bo tu nie o to chodzi. Przeciez jasne, ze jakby ktos mial mozlowosc, ja tez, to wolalby sobie zbudowac wiekszy garaz.

        • Pojedz na stare powojenne osiedla w Warszawie i zobacz. Najczesciej to wyglada tak: dom blizniak, przy drugiej scianie 2 m miejsca od muru i z tylu domu ogrod 50m2 pod konserwatorem zabytkow gdzie nic nie wolno zbudowac. Jakbyy sie dalo to bym zbudowal. W tamtych czasach nikt nie myslal o tym,ze bedzie go stac na jakikolwiek samochod.

  4. „Motocykla z garazem sie nie da wywiezc bo moto sie w srodku przewroci.”
    Obyś sie pewnego ranka nie zdziwił ze jednak garazyk zniknął i to bez pomocy hdsa

    Producent rozumiem robi garaż na wymiar motocykla ? Czy ma jeden wymiar garażu fit All ?

  5. Zawsze moze zniknac, ale predzej by zniknal jakby stal zaparkowany na zime pod okapem. Nie ma rzeczy, ktorej sie nie da ukrasc. Ten garaz to jest glownie zabezpieczenie od warunkow atmosferycznych a nie kradziezy.
    Wymiar moze sie zmieniac jesli idzie o dlugosc, podoge lub bez, wozek lub bez wozka. Szerokosc to sztywny wymiar bo produkuja dwa rodzaje oscieznicy. Ale to sprawa zamowien, bedzie zamowienie na inny, to pewnie zrobia inny. Moim zdaniem powinni zrobic dluzszy o 15 cm i szerszy o 20 cm. Byloby idealnie, mozna by bylo bez problemu po zaparkowaniu wejsc i nawet najgrubszy harpagan na osiedlu by sie zmiescil, zeby np zapiac blokade na przednje kolo, postawiac moto na centralce czy polozyc sie pod motocyklem na karimacie jak go zona z domu wygna.

Możliwość komentowania jest wyłączona.